Grupa kończy 2016 rok poprawą rentowności

Akcjonariusze za podziałem grupy Esotiq & Henderson
18/02/2017
Poprawa wyników w pierwszym kwartale
31/05/2017
Akcjonariusze za podziałem grupy Esotiq & Henderson
18/02/2017
Poprawa wyników w pierwszym kwartale
31/05/2017

Grupa kończy 2016 rok poprawą rentowności

IV kwartał 2016 dla Esotiq & Henderson był najlepszy w całym roku. Zarząd odzieżowej spółki podkreśla, że widać już efekty pracy nad rentownością i optymalizacją sieci handlowej. Główny cel grupy na ten rok to dalszy wzrost sprzedaży w przeliczeniu na metr kwadratowy.

Przychody odzieżowej grupy Esotiq & Henderson w 2016 r. wzrosły o 17 proc. do 141,1 mln zł. Chociaż strata netto grupy przypadająca na akcjonariuszy jednostki dominującej wzrosła do 4 mln zł (rok wcześniej wynosiła 2,1 mln zł), to IV kwartał 2016 przyniósł odwrócenie trendu. Przychody grupy wyniosły 40,1 mln (+21 proc.), a zysk operacyjny grupy wyniósł 1 mln zł wobec ponad 2 mln zł straty w ubiegłym roku. Poprawę widać też w wynikach jednostkowych. Przychody spółki-matki w 2016 r. wzrosły o 7,2 proc. do 124,2 mln zł, a zysk netto o 12,4 proc. do 4,1 mln zł. W samym IV kwartale 2016 jednostkowe przychody wzrosły do 35,4 mln zł (+14,5 proc.), a zysk netto wyniósł 1,9 mln zł wobec 0,1 mln zł w analogicznym okresie ubiegłego roku, co pozwoliło na pokrycie kosztów związanych z rozwojem.

– Głównym naszym celem w ubiegłym roku była większa efektywność sprzedaży. Poprawa rentowności grupy i spółki-matki była już widoczna w IV kwartale 2016. Nie stawiamy już na ilość, ale na jakość lokalizacji, dlatego powierzchnia handlowa w Polsce rosła wolniej niż dotychczas – mówi Adam Skrzypek, prezes Esotiq & Henderson.

Optymalizacja poprawia wskaźniki

Dynamika sprzedaży w sklepach porównywalnych w IV kwartale 2016 (LFL) wyniosła 8,4 proc., a wartość średniego paragonu wzrosła o 21 proc. W ostatnich trzech miesiącach 2016 r. grupa wypracowała bardzo wysoką marżę brutto na sprzedaży na poziomie 62,3 proc. wobec 54,7 proc. rok wcześniej. Sprzedaż na metr kwadratowy grupy w samym IV kwartale wzrosła o 11,5 proc. W sieci Esotiq wynosiła na koniec roku 752 zł (+8,2 proc.), a w Femestage 676 zł (+62,7 proc.). 

– Wzrost marży oraz wzrost sprzedaży na metr kwadratowy został osiągnięty dzięki wyższym cenom detalicznym, niższym cenom zakupu towarów i skutecznym działaniom marketingowym. Stale poszerzamy asortyment. Do oferty Esotiq wprowadzaliśmy nowe linie kosmetyków i perfum sygnowanych przez Joannę Krupę. Nie skupiamy się wyłącznie na bieliźnie, rozszerzamy ofertę o stroje sportowe oraz wygodną odzież domową (homewear). Z kolei w sieci Femestage coraz większym powodzeniem cieszą się akcesoria, torebki i obuwie – dodaje Adam Skrzypek.

304 salony w czterech krajach

Sieć handlowa grupy w czterech krajach ogółem powiększyła się do 304 salonów. Najszybciej rozwijała się na Wschodzie – na Ukrainie i Białorusi w ubiegłym roku otwarto po 11 salonów marek Esotiq i Femestage. Na koniec roku w Polsce grupa miała 262 sklepy marki Esotiq i 17 salonów Femestage. Powierzchnia handlowa grupy wzrosła ogółem o 14 proc., do 20,1 tys. mkw.

Sprzedaż jest coraz mocniej wspierana przez kanał e-commerce. W całym 2016 r. przychody sklepów internetowych grupy wyniosły 3,6 mln zł wobec 1,6 mln zł rok wcześniej.

Cele na 2017 rok

W tym roku grupa nadal będzie rozwijać sieć sprzedaży, ale do nowych lokalizacji będzie podchodzić selektywnie. – W Polsce zamierzamy otworzyć do 20 nowych salonów Esotiq, głównie w systemie franczyzowym. W odzieżowej sieci Femestage głównym celem jest poprawa rentowności. Owszem, planujemy zwiększyć liczbę odzieżowych salonów w Polsce, ale będzie to od 3 do 5 lokalizacji, i kolejne dwa na Ukrainie – dodaje prezes Esotiq & Henderson.

W tym roku zarząd zamierza utrzymać pozycję lidera na rynku bielizny. – Internet będzie stanowił coraz ważniejszą część przychodów grupy. Po ekspansji na Wschód planujemy przyspieszenie rozwoju sieci w Niemczech dzięki dokapitalizowaniu Esotiq Germany przez spółkę-matkę i TFI BGK. Chcemy tam otworzyć od 3 do 7 nowych sklepów w centrach handlowych w dużych i średnich miastach – mówi Adam Skrzypek.